Eksperci rosyjskiego Ministerstwa Finansów i Banku Światowego rozpoczęli techniczne rozmowy na temat kredytu dla Rosji - poinformowała agencja RIA-Nowosti.

Rosyjska agencja powołała się na szefa przedstawicielstwa BŚ w Rosji Klausa Rolanda. Do spotkania stron doszło przy okazji zakończonego w sobotę XIII Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu.

"Podczas petersburskiego forum rzeczywiście spotkaliśmy się z reprezentantami Ministerstwa Finansów Federacji Rosyjskiej. Na razie są to jednak tylko dyskusje techniczne. Ostatecznej decyzji nie podjął ani Bank Światowy, ani rząd Rosji" - powiedział przedstawiciel BŚ.

Roland dodał, że w 2010 roku Rosja chce pożyczyć na rynku do 10 mld dolarów i że część tych środków może jej udostępnić Bank Światowy.

Rosyjski wicepremier i minister finansów Aleksiej Kudrin oświadczył w sobotę w Petersburgu, że w 2010 roku fundusze rezerwowe Rosji wyczerpią się i będzie ona musiała zaciągać pożyczki za granicą, by sfinansować deficyt budżetu federalnego.

"Po 2010 roku zmuszeni będziemy pożyczać ponad 10 mld USD rocznie" - oświadczył Kudrin. "Jeśli deficyt w 2010 roku wyniesie około 5 proc., a w latach 2011-12 - 3 proc., to tak wielkie pożyczki, jak 20-25 mld dolarów, nie będą nam potrzebne"- dodał.

Szef rosyjskiego resortu finansów przekazał też, że w 2009 roku deficyt budżetu federalnego wyniesie 7-9%

Rosyjskie Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego przewiduje, że deficyt budżetowy osiągnie w tym roku 7,4 proc. Premier Władimir Putin nie wykluczył niedawno, że deficyt może wynieść nawet 8 proc.

W ubiegłym miesiącu Kudrin prognozował, że deficyt budżetu federalnego osiągnie w tym roku co najmniej 7,4 proc., w 2010 - 5 proc., a w 2011 - 3 proc.

Kudrin przekazał wówczas, że całość tegorocznego deficytu rząd zamierza pokryć z funduszy rezerwowych; natomiast w 2010 roku zamierza pożyczyć na ten cel na rynku ponad 7 mld dolarów, a w latach kolejnych - ponad 10 mld USD rocznie.