Zdaniem obserwatorów rynku finansowego małe i średnie firmy mogą obecnie liczyć na przychylne traktowanie ze strony banków. Może to zaskakujące, ale powodem jest... kryzys.

Pewna pozytywna zmiana w traktowaniu tych trochę mniejszych przez instytucje finansowe, to poszerzana oferta i propozycja stosunkowo niskich opłat za wszelkiego rodzaju usługi. Powód, jak twierdzą specjaliści, jest banalnie prosty. Jest to związane z podejściem banków do problemu ryzyka. Między innymi banki poważnie obawiają się o kondycję wielu dużych firm z powodu opcji walutowych. Ten problem – wbrew niektórym medialnym doniesieniom – dopiero może dać się we znaki rynkowi. Dlatego segment małych i średnich firm znalazł się w obszarze zainteresowania wielu instytucji finansowych. A wbrew pozorom jest to bardzo duży kawałek rynkowego tortu. Jest więc o co walczyć. Oczywiście ta asekuracyjna postawa banków powinna korzystnie odbić się na działalności wielu firm.

Za darmo to za mało

Oczywiście banki też chcą zarabiać, dlatego już w niewielu miejscach dostaniemy coś za darmo. A nawet jeżeli jakaś usługa jest reklamowana jako darmowa, to dokładnie trzeba przyjrzeć się całej ofercie. Bo na przykład pierwsze trzy przelewy mogą być bezpłatne, ale kolejne już kilka razy droższe niż w innym banku. Prowadzenie rachunku może być za darmo, ale już kredyt w koncie o kilka punktów procentowych wyższy niż gdzie indziej.

Kredyt to nie wszystko

Pod koniec ubiegłego roku firma Qualifact, zajmująca się badaniami rynkowymi oraz doradztwem finansowym i gospodarczym, przeprowadziła sondaż wśród właścicieli małych i średnich firm. Zapytała na co spółki z sektora MSP zwracają uwagę przy wyborze konta bankowego. O ile w 2007 roku najważniejszym kryterium była dogodna lokalizacja, to rok później ponad 30 proc. pytanych uznało, że najbardziej istotnym warunkiem decydującym o wyborze banku i konta firmowego są niskie opłaty za prowadzenie konta oraz niskie prowizje za usługi. Na kolejnych miejscach warunkujących wybór konta firmowego znalazły się następujące przesłanki: posiadanie w tym banku rachunku osobistego przez właściciela firmy, nowoczesność obsługi (internet), bezpieczeństwo powierzonych środków (zaufanie do banku), renoma banku, kompleksowość obsługi (szerokość oferty przeznaczonej dla sektora małych i średnich firm), kompetencje i uprzejmość obsługi. Najmniej wskazań otrzymały szybkość obsługi, polecenie banku przez znajomych oraz atrakcyjna oferta kredytowa. To ostatnie wskazanie, niedoceniane przez sektor MSP, wydaje się trochę dziwne. Być może powód tkwi w tym, że przedsiębiorcy sięgając po finansowanie długiem szukają ofert na szerokim rynku, niekoniecznie w macierzystym banku. Dlaczego? Prawdopodobnie banki nie stosują jakichś nadzwyczajnych preferencji dla swoich klientów. Pseudo bonusy nie wystarczają.

Liczy się pakiet

To jednak nie wszystko. Okazuje się bowiem – jak wynika z przeprowadzonych badań wśród przedsiębiorców – że to nie oferta kredytowa (wysokość dostępnego kredytu) jest czynnikiem decydującym o wyborze banku przez biznes, ale elastyczne podejście do przedsięwzięcia. Co to oznacza? Mówiąc najprościej instytucje finansowe starają się dopasować ofertę do charakteru firmy. Chodzi o takie skonstruowanie swoistego pakietu, który będzie przez danego przedsiębiorcę jak najefektywniej wykorzystany. Wypadkową będzie dla właściciela spółki oszczędność pieniędzy, wygoda, dostępność, możliwość korzystania z doradcy itp. Takie propozycje pakietowe są dzisiaj w ofercie znakomitej większości banków.

Zarabiać nocą

Nie bez znaczenia w ofercie konstruowanej obecnie są również depozyty, coraz częściej przybierające formę subkont oszczędnościowych. W warunkach kryzysu gospodarczego, kiedy liczy się każda złotówka, ma to istotne znaczenie dla wszystkich firm. Podobnie jak lokata overnight (lokata na noc), w przypadku której bank blokuje pieniądze gromadzone na koncie klienta dosłownie na noc i nalicza wyższe odsetki od tej kwoty. Warto poszukać takiego banku, który proponuje firmie rachunek, w ramach którego lokata overnight działa automatycznie (dla całej kwoty, bądź dla jakiegoś procentu zgromadzonej kwoty).

Są też banki, które w swojej ofercie mają na przykład lokowanie nadwyżek w krótkoterminowe papiery wartościowe, specjalnie skonstruowane lokaty antyinflacyjne (bezpośrednio powiązane z decyzjami Rady Polityki Pieniężnej dotyczącymi stóp procentowych). Jeszcze inne instytucje finansowe proponują biznesowi lokaty rentierskie, negocjowane, oparte na funduszach inwestycyjnych... Jak z tego widać jest w czym wybierać, a wszystko wskazuje na to, że oferta kierowana do małych i średnich firm w najbliższych miesiącach cały czas będzie się rozszerzać.

MTM