Firma Bud Bank Leasing, odpowiedzialna za sprzedaż stoczni Gdynia i Szczecin, podpisała dziś umowy z firmami zewnętrznymi, które będą zabezpieczały majątek stoczni Gdynia - poinformowała Agencja Rozwoju Przemysłu.

Chodzi o firmy: Euro-Guard, Euro-Rusztowania i Boja. Pierwsza ma świadczyć usługi ochroniarskie, medyczne i przeciwpożarowe; druga - konserwację wszystkich sieci przesyłowych (wodnych, gazowych i elektrycznych) stoczni Gdynia. Trzecia zaś ma wykonywać usługi finansowo-księgowe i informatyczne. Podpisane dziś umowy z firmami zaczną obowiązywać od poniedziałku.

"Umowy z Euro-Guard i Euro-Rusztowania pozwolą zabezpieczyć majątek stoczni Gdynia i wydać go inwestorowi w stanie niepogorszonym. Natomiast umowa z firmą Boja pozwoli wypełnić wszystkie zobowiązania finansowo - podatkowe wobec byłych pracowników stoczni" - podkreślił cytowany w komunikacie zarządca kompensacji Roman Nojszewski z firmy Bud Bank Leasing (odpowiedzialnej za wycenę i sprzedaż majątku obu stoczni).

Rzecznik ARP Roma Sarzyńska powiedziała dziś, że zarządca kompensacji ma także podpisać umowy z firmami zewnętrznymi na zabezpieczenie majątku stoczni Szczecin.

W czwartek zostały podpisane umowy sprzedaży części majątku stoczni Gdynia i Szczecin

W czwartek zostały podpisane umowy sprzedaży części majątku stoczni Gdynia i Szczecin z firmą Stichting Particulier Fonds Greenrights, działającą w imieniu spółki United International Trust N.V.

Nojszewski wyjaśnił na czwartkowej konferencji prasowej, że umowy są warunkowe. "Wymagają jeszcze m.in. zgody MSWiA , a także zgód dotyczących prawa pierwszeństwa i pierwokupu. Mówimy tutaj o porcie w Gdyni i Szczecinie, jak również o samorządach - prezydencie Gdyni i Szczecina" - powiedział.

Zapowiedział, że ostateczne umowy powinny być podpisane w ciągu miesiąca, "po przeprowadzeniu całej formalnej procedury administracyjnej", tym samym zaczną obowiązywać.

Podkreślił, że inwestor wylicytował główne części majątku stoczni, ponieważ zaproponował najwyższą cenę. Stichting Particulier Fonds Greenrights wylicytowała części majątku stoczni Gdynia za kwotę ponad 270 mln zł netto, a stoczni Szczecin na ponad 94 mln zł netto.



"Więcej szczegółów o inwestorze należy się spodziewać pod koniec czerwca"

Reprezentujący inwestora Jan Ruurd De Jonge zapowiedział, że więcej szczegółów o inwestorze "należy się spodziewać pod koniec czerwca". Podkreślił, że inwestor zadeklarował, iż w stoczniach będą budowane statki, choć nie tylko. Ponadto zapewnił - jak mówił Jan Ruurd De Jonge - że część stoczniowców może liczyć na zatrudnienie.

Sprzedaż majątku obu zakładów nadzoruje Agencja Rozwoju Przemysłu. Zdaniem prezesa Agencji Wojciecha Dąbrowskiego, "podpisane umowy stanowią kolejny ważny krok w kierunku zapewnienia jak największej liczby miejsc pracy w Stoczni Gdynia SA i Stoczni Szczecińskiej Nowa sp. z o.o.".

"W najbliższym czasie inwestor przeprowadzi rozmowy z aktualnymi zarządami stoczni, aby ustalić formułę dalszego zarządzania posiadanym majątkiem" - dodał Dąbrowski.

Szczegóły związane z wyprzedażą majątku zostały zawarte w tzw. specustawie stoczniowej

Licytacja na części majątku stoczni Gdynia odbyła się 13 i 14 maja. W 31 przetargach wylicytowano 25 części majątku tego zakładu. Z kolei licytację na majątek stoczni Szczecin przeprowadzono 15 i 16 maja. W ramach 11 przetargów sprzedano 10 części majątku tego zakładu. Przetarg na sprzedaż najważniejszych aktywów obu stoczni wygrała firma Stichting Particulier Fonds Greenrights, działająca w imieniu spółki United International Trust N.V.

We wtorek odbyła się aukcja na te części majątku stoczni Gdynia, które nie zostały sprzedane w drodze licytacji. Zwycięzcą aukcji jest również firma Stichting Particulier Fonds Greenrights. Umowy w tej sprawie zostały podpisane w piątek - poinformowała w piątek PAP Sarzyńska.

"Minister skarbu Aleksander Grad poinformował Komisję Europejską, że wszelkie czynności dotyczące sprzedaży aktywów zostały przeprowadzone zgodnie z ustaleniami z Komisją i zwrócił się do niej o wyznaczenie terminu zamknięcia procesu kompensacji prowadzonego zgodnie ze specustawą stoczniową" - podał resort skarbu.

Szczegóły związane z wyprzedażą majątku zostały zawarte w tzw. specustawie stoczniowej, która weszła w życie 6 stycznia. Nie gwarantuje ona produkcji statków w sprzedanych zakładach.

Przyjęcie i realizacja ustawy są efektem uznania w ubiegłym roku przez Komisję Europejską za nielegalną pomocy finansowej udzielonej przez polski rząd obu stoczniom.