Nie mam skłonności, aby bardzo obniżać stopy procentowe, wynika z czwartkowej wypowiedzi członka Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Haliny Wasilewska-Trenkner.

"Oczekujemy na to, co przyniesie nowa projekcja inflacji, pokazująca przypuszczalny rozwój gospodarczy w nadchodzącym czasie. Ale z mojej strony nie ma skłonności, aby bardzo obniżać stopy, ponieważ wszyscy musimy sobie zdawać sprawę, że czas, w którym jesteśmy, jest czasem wymagającym bardzo rozważnego wydawania pieniędzy" - powiedziała Wasilewska-Trenkner w wywiadzie dla TVN CNBC Biznes.

W czwartek rano w podobnym tonie wypowiedział się inny członek Rady, Dariusz Filar. W jego ocenie, podwyżka stóp procentowych w 2009 r. wydaje się mało prawdopodobna, ale to, czy stopy procentowe w ogóle zmienią się jeszcze w 2009 r., w bardzo dużej mierze zależy od tego, co pokaże czerwcowa projekcja inflacji.

W środę RPP utrzymała stopy procentowe na obecnym poziomie 3,75% w przypadku głównej stopy referencyjnej. Rada obniżyła natomiast poziom rezerwy obowiązkowej banków z 3,5% do 3,0%. Dwunastu ankietowanych przez agencję ISB analityków oczekiwało takiej właśnie decyzji.