Od początku roku tanieją czynsze w lokalach przeznaczonych na wynajem. Ceny dyktują osoby poszukujące mieszkań do wynajęcia. Na rynku pojawiły się nowe lokale mieszkalne, bo wielu właścicieli woli je wynająć, niż sprzedać.
Sytuacja na rynku sprzedaży mieszkań wpływa bezpośrednio na rynek najmu.
– Spowolnienie na rynku mieszkaniowym widoczne jest już od I połowy ubiegłego roku – komentuje Małgorzata Kędzierska, analityk rynku nieruchomości Wynajem.pl. Jej zdaniem zadecydowały o tym głównie dwa czynniki: bardzo wysokie ceny mieszkań – szczególnie w największych miastach, oraz rosnące, w wyniku podwyżek stóp procentowych, raty kredytowe.

Nowe oferty wynajmu

Niekorzystne kredyty i coraz większe problemy z uzyskaniem finansowania spowodowały, że klienci zamiast szukać mieszkań do zakupu, rozglądali się za lokalami do wynajęcia. O ile jeszcze początkowo ceny nieruchomości na rynku najmu rosły, o tyle później i tu dotarło spowolnienie.
– Na rynku pojawiły się nowe lokale, bo wielu właścicieli woli wynająć mieszkanie i mieć z tego tytułu comiesięczne dochody, niż przeznaczyć lokal na sprzedaż – analizuje Małgorzata Kędzierska.
Na rynku pojawiło się więcej mieszkań do wynajęcia, więc ich ceny ustabilizowały się, a nawet zaczęły spadać. W pierwszych miesiącach 2009 roku w największych miastach w Polsce zanotowano kilkuzłotowe obniżki ceny metra kwadratowego do wynajmu. Zazwyczaj było to od 2 do 4 zł za mkw. Przy 50-metrowym mieszkaniu daje to najemcy nawet 200 zł oszczędności miesięcznie, a wynajmującemu tyle samo straty.
Małgorzata Kędzierska tłumaczy, że są to średnie ceny ofertowe.
– Nie oznacza to zatem spadku cen w całym segmencie mieszkań na wynajem. Bardzo dużo zależy od lokalizacji i standardu wyposażenia mieszkania. Jednak faktem jest, że sytuacja na rynku najmu mieszkań również stopniowo normalizuje się – dodaje Małgorzata Kędzierska.



Najdrożej w Warszawie

Najdroższe mieszkania na wynajem są w Warszawie. Średnia cena mkw. w marcu wynosiła 47 złotych i była o cztery złote niższa od ceny notowanej w styczniu. Spośród dużych miast najmniej kosztuje wynajęcie mieszkania w Poznaniu. Od stycznia 2009 r. cena mkw. spadła o cztery złote, do 31 złotych.
Spadki na rynku najmu zanotowano po raz pierwszy od kilkunastu kwartałów. Część osób, które kupiły mieszkania w celach spekulacyjnych, obecnie wstrzymuje się ze sprzedażą ze względu na mało korzystne ceny. Decydują się zatem na wynajęcie lokalu – czytamy w raporcie przygotowanym przez serwis Wynajem.pl.
Specjaliści rynku nieruchomości za najbardziej rozwinięty uważają rynek najmu w Warszawie. Z danych zebranych przez firmę Wynajem.pl wynika, że w stolicy najwięcej do wynajęcia jest mieszkań dwupokojowych, najmniej jednopokojowych. Kawalerki są najdroższe. Średnia cena najmu jest nawet o 10 złotych za mkw. wyższa niż mieszkania trzypokojowego.
Podobnie jest w Krakowie, Wrocławiu i Trójmieście. Wszędzie różnice w cenach wynajmu pomiędzy mieszkaniami jedno- a trzy- czy czteropokojowymi dochodzą do 9 złotych za mkw. Jedynie w Poznaniu ceny są mniej zróżnicowane i wahają się średnio od 29 do 34 złotych za mkw.
Najdroższe są mieszkania w centrach miast, a w Trójmieście najwyższe wartości notują lokale w Sopocie. W Gdańsku i Gdyni zapłacimy około 34 złotych, a w Sopocie wynajęcie „m” kosztuje o 10 złotych więcej za każdy mkw.

Spadają ceny

Specjaliści Wynajem.pl przewidują, że w najbliższym czasie prawdopodobne jest utrzymanie lekkiego trendu spadkowego, który będzie przede wszystkim efektem nadpodaży na rynku najmu. Ich zdaniem sytuacja na rynku w ciągu najbliższego roku będzie również silnie uzależniona od koniunktury gospodarczej.
Ożywienia można się spodziewać pod koniec okresu wakacyjnego. Wówczas na rynku pojawiają się m.in. studenci poszukujący lokum na kolejny rok akademicki i absolwenci rozpoczynający karierę zawodową.