Branże, które zużywają dużo energii, domagają się obniżenia cen prądu. Chcą płacić tylko 10 proc. kosztów dotowania produkcji energii zielonej, a nie 100 proc., jak obecnie.
Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu, które tworzy 11 branż reprezentujących polski przemysł, chce obniżenia cen prądu. Firmy nie chcą dłużej ponosić pełnych kosztów wspierania energii ze źródeł odnawialnych i kogeneracji – chcą, aby cena, po której kupują prąd, została obniżona o 90 proc. wartości kosztów tego wsparcia.
Firmy mają obowiązek kupować zieloną energię, tak jak sprzedawcy mają obowiązek ją sprzedać w określonej ilości każdego roku. Cena za prąd zawiera dodatkowo koszty wsparcia produkcji takiej energii.
– Występowaliśmy z taką propozycją do Ministerstwa Gospodarki. Odpowiedzi nie mamy. Cena energii konwencjonalnej, jest w Polsce ciągle nieco niższa niż na przykład w Niemczech, ale jak się do niej doda obciążenia wynikające z polityki energetycznej państwa, to okazuje się, że nasze zakłady płacą za prąd więcej – mówi Henryk Kaliś, przewodniczący Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu.
W tym roku cena energii obciążona jest kosztami akcyzy i dotacji na rzecz m.in. produkcji energii odnawialnej w wysokości około 50 zł. Z tego 20 zł to akcyza, a pozostałe około 30 zł to koszty wspierania produkcji energii zielonej i z kogeneracji.
Tylko przemysł metali nieżelaznych i stalowy, branże niewątpliwie energochłonne, zużywają rocznie około 11 TWh energii. Cena takiej ilości energii jest obciążona około 330 mln zł parapodatków związanych z obowiązkiem wykorzystania energii zielonej.
Resort gospodarki w projekcie polityki energetycznej do 2030 roku zapowiedział, że po analizach efektywności kosztowej mogą być w 2010 roku zmiany w systemie wsparcia inwestycji w energetykę odnawialną, ale na czym mogą polegać, nie ujawnił. Nie wiadomo też, czy zgodzi się na propozycje branż energochłonnych.
– Rozpatrujemy zmniejszenie obciążenia branż energochłonnych obowiązkiem zakupu energii ze źródeł odnawialnych – powiedział GP Zbigniew Kajdanowski z biura prasowego Ministerstwa Gospodarki.
Jeśli ceny prądu dla ciężkich branż zostałyby obniżone, ale bez zmiany całego systemu wspierania produkcji energii odnawialnej, to mniejsze wpływy od przemysłu musieliby pokryć inni odbiorcy – co oznaczałoby dla nich podwyżki cen.
W ocenie forum odbiorców energii rosnące koszty obciążeń cen energii pogarszają konkurencyjność polskich hut czy odlewni nie tylko wobec konkurencji z Chin czy Indii, lecz także wobec z krajów Unii. Jak podaje Forum we Francji, czy Włoszech duzi odbiorcy energii nie płacą na przykład akcyzy.
– Powinno nastąpić zrównanie warunków działania firm w całej Unii Europejskiej. Jeśli Hiszpanie, Niemcy czy Francuzi mają ulgi, to Unia powinna postarać się, żeby je im zabrać, a jeśli nie, to my powinniśmy dostać takie same warunki, jakie mają oni. Inaczej trudno mówić o uczciwym konkurowaniu w ramach jednego rynku – uważa Henryk Kaliś.