Franczyzodawca, któremu zależy na konkretnej lokalizacji sklepu komputerowego, może zwolnić przedsiębiorcę z opłat wstępnych.
Komputronik, Vobis, Sferis, Alsen, Reaktor - to tylko niektórzy z głównych graczy na polskim rynku IT, którzy oferują prowadzenie sklepów w systemie franczyzowym (pełna lista firm dostępna jest pod adresem www.franczyzawpolsce.pl). Firmy handlujące sprzętem IT budują swoją markę w oparciu o sieci własnych sklepów, głównie rozmieszczonych w galeriach i centrach handlowych. Szansę na współpracę z liderami mają także nowicjusze w branży informatycznej.
- Kryzys gospodarczy nie ominął branży IT. Znacznie spadł popyt na sprzęt informatyczny, a wraz z nim także zyski z prowadzenia sklepów komputerowych - przyznaje Michał Mazepa z Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych. Dodaje, że franczyzodawcy coraz ostrzej selekcjonują swoich potencjalnych partnerów biznesowych, wybierając oferty z konkretną lokalizacją placówki.
- Jeśli franczyzobiorca ma doświadczenie w prowadzeniu podobnej działalności lub zaoferuje franczyzodawcy bardzo korzystną lokalizację sklepu, nie tylko zostanie przyjęty, ale może być też zwolniony z opłat wstępnych - przekonuje Michał Mazepa. A to bonus wcale niemały. Przystępując do umowy franczyzowej w tej branży, trzeba liczyć się z jednorazową opłatą sięgającą kilkudziesięciu tysięcy złotych. Niektóre firmy doliczają też miesięczne opłaty uzależnione od wysokości obrotu.
Podpięcie się pod sieć sklepów polecana jest osobom z małym doświadczeniem w branży informatycznej oraz niewyrobionymi kontaktami biznesowymi. Franczyzodawca gwarantuje know-how, w tym: szkolenia, wsparcie marketingowe, kontakty biznesowe, dostęp do tanich kredytów kupieckich czy ochronę cenową.
OPŁATY FRANCZYZOWE
5-10 tys. zł - wynosi jednorazowa opłata wstępna
50-60 tys. zł - trzeba zapłacić za zerwanie umowy