O informacje o środkach łatwiej w agencjach obsługi firm niż w urzędach marszałkowskich. Przez tydzień ani razu nie udało się skontaktować z konsultantem na Mazowszu. W czterech województwach przedsiębiorcy nie mają dostępu do newslettera.
Po licznych skargach od naszych czytelników na temat dostępu do informacji o unijnych dotacjach dla przedsiębiorców w regionalnych programach operacyjnych sprawdziliśmy, czy przedsiębiorca ma łatwą drogę po wiedzę o funduszach unijnych.

Duże rozbieżności

Z naszego zestawienia wynika, że najlepszą możliwość zdobycia wiedzy o dotacjach przedsiębiorcy mają w województwie opolskim oraz śląskim. Na wysoką ocenę zasłużyło też małopolskie. Najgorzej oceniliśmy Mazowsze oraz te województwa, w których przyznawaniem unijnych dotacji zajmują się urzędy marszałkowskie.
W programach są dotacje dla najmniejszych firm, które często same decydują się ubiegać o wsparcie. Przez cały tydzień kontaktowaliśmy się - jako anonimowy przedsiębiorca - z instytucjami odpowiedzialnymi za podział unijnych dotacji w regionach, prosząc o pomoc w wyborze dostępnego finansowania. Zapoznaliśmy się także z zawartością stron internetowych agencji, oceniając przede wszystkim możliwość kontaktu z urzędnikami.
Strony internetowe Opolskiego Centrum Wspierania Gospodarki oraz Śląskiego Centrum Przedsiębiorczości zawierają wszystkie potrzebne dla przyszłych beneficjentów informacje podane w sposób przystępny. Niestety, większość stron internetowych pozostałych instytucji zawiera zbyt dużo informacji, co utrudnia dostęp do poszukiwanej przez przyszłego beneficjenta, lub też informacji jest za mało, by móc samodzielnie zrobić pierwsze kroki po dotacje.



Oddzielną kategorię stanowią urzędy marszałkowskie, które nie zleciły do zewnętrznych instytucji obsługi dotacji dla firm. Przedsiębiorcy zainteresowani dotacjami muszą przebrnąć przez informacje na temat wszystkich możliwych działań związanych z regionalnym programem operacyjnym. Brakuje wydzielonych zakładek, które pozwolą w dotarciu do informacji o dotacjach dla konkretnych beneficjentów.

Lublin rządzi w sieci

Z badań przeprowadzonych na zlecenie Ministerstwo Rozwoju Regionalnego oraz przez Instytut Sobieskiego wynika, że najlepszą stroną internetową dysponuje lubelski urząd marszałkowski. Według resortu to właśnie strony internetowe urzędów mają być jednym z podstawowych narzędzi, służących do propagowania wiedzy o funduszach unijnych.
Kolejnym krokiem było sprawdzenie łatwości kontaktu z urzędem. Sprawdziliśmy łatwość uzyskania kontaktu telefonicznego z konsultantami, występowanie newsletterów, które pozwalają na bieżąco śledzić informacje podawane przez instytucję.
Z zestawienia GP wynika, że tylko w czterech regionach przedsiębiorcy nie mają dostępu do newslettera. Dziesięć instytucji regionalnych podaje kontakt telefoniczny do urzędników, dzięki czemu można uzyskać bezpośrednio odpowiedź na szczegółowe pytanie bez konieczności dzwonienia do punktu konsultacyjnego. Gorzej natomiast wygląda sytuacja z dostępem mailowym do pracowników. Część instytucji zdecydowała się na umieszczenie formularzy kontaktowych. Najgorzej wygląda on na stronach Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, gdzie obok pytania trzeba podać także kilkanaście szczegółowych informacji na temat przedsiębiorcy (m.in. płeć, wiek, wykształcenie) oraz firmy.
Ostatnim elementem był sam kontakt z konsultantami. Do każdego urzędu zadzwoniliśmy dwukrotnie przedstawiając inne pytania związane z dotacją. Odpowiedzi były w większości przypadków satysfakcjonujące. Tylko raz, w przypadku podkarpackiego urzędu marszałkowskiego, zostaliśmy odesłani do dokumentów na stronie internetowej. Przez cały ubiegły tydzień nie udało się skontaktować z konsultantami w Mazowieckiej Jednostce Wdrażania Programów Unijnych. I to mimo kilkunastu telefonów dziennie. Potwierdziło to sygnały docierające do GP od czytelników. To powoduje, że mimo dobrej strony internetowej na Mazowszu przedsiębiorcom najtrudniej o dostęp do informacji na temat funduszy unijnych.
PARP OGŁOSIŁA ZASADY PRZYZNAWANIA ZALICZEK
Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości ogłosiła zasady, na jakich będą przyznawane zaliczki dla przedsiębiorców. Pierwsza zaliczka nie może przekroczyć (w przypadku Działania 4.4 w programie Innowacyjna Gospodarka) 30 proc. dotacji. Kolejne będą wypłacane po złożeniu wniosków o płatność. Maksymalnie mogą one wynieść 95 proc. wysokości dotacji. Firmy, którym już przyznano dotacje, także mogą skorzystać z zaliczek. Podstawą wypłaty jest aneks umowy o dofinansowanie. Wzór aneksu PARP ma zamiar opublikować w najbliższym czasie. Zgodnie z rozporządzeniem resortu rozwoju regionalnego, aby skorzystać z zaliczki przy dotacji w wysokości ponad 4 mln zł, konieczne jest wniesienie zabezpieczenia. Oprócz PARP zaliczki dla firm obecnie wdrażają dwa województwa.
4 mld euro
ma zostać przeznaczone na wspieranie przedsiębiorczości w regionach