Zakłady opieki zdrowotnej często nie przestrzegają ustawy o zamówieniach publicznych. Firmy medyczne walczą o kontrakt, bo zyskują gwarancję wielomilionowych i długoletnich zysków.
Korupcja w szpitalach to niewątpliwie problem, z którym nie mogą sobie poradzić kolejne rządy. Jak wskazuje Agnieszka Durlik-Khouri, ekspert z Krajowej Izby Gospodarczej (KIG), to właśnie zamówienia na dostawy usług bądź też towarów na rzecz szpitali są szczególnie narażone na niewłaściwe działania o charakterze korupcyjnym.
- W tym przypadku mamy do czynienia z nadużyciami polegającymi na manipulowaniu przetargami poprzez takie konstruowanie warunków przystąpienia do nich, aby mogły być spełnione tylko przez konkretnego dostawcę. Dotyczy to szczególnie zamówień na bardzo specjalistyczne usługi czy sprzęt - uważa ekspert Agnieszka Durlik-Khouri.

Wina dostawców

Do nieprawidłowości dochodzi również po stronie dostawców, którzy umawiają się między sobą w celu podziału rynku zbytu, blokując jednocześnie dostęp innym podmiotom.
- Przyczyną nieprawidłowości w przestrzeganiu ustawy o zamówieniach publicznych w szpitalach jest również brak odpowiednio wykwalifikowanej kadry, a co za tym idzie niedokładne planowanie zamówień i nierzetelne ich przygotowanie - wskazuje Agnieszka Durlik-Khouri.
Najskuteczniejszym sposobem przeciwdziałania tego typu zjawiskom jest ograniczenie wpływu władz publicznych na lokalne przetargi oraz rozszerzenie odpowiedzialności, także majątkowej, osób fizycznych, jak i instytucji prywatnych biorących udział w tego typu działalności. Również wprowadzenie zasady jawności procedur dotyczących zamówień publicznych powoduje transparentność ich prowadzenia.
Nieprzestrzeganie przez szpitale przepisów o zamówieniach publicznych potwierdza Agata Syguda, zastępca naczelnika wydziału kontroli gospodarki finansowej Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach.
- Nieprawidłowości takie stwierdziliśmy przy udzieleniu zamówień publicznych, m.in. na dostawy leków, oleju opałowego, sprzętu medycznego, usługi w zakresie technicznej i gospodarczej obsługi szpitala oraz naprawę sprzętu medycznego, a także roboty budowlane - wymienia Agata Syguda.
Przykładem popełnianych błędów jest także brak właściwego opisu przedmiotu zamówienia. Takie postępowanie uniemożliwia złożenie ofert, które mogłyby być porównywalne, ponieważ wykonawcy z powodu niewłaściwego opisu przedmiotu zamówienia podejmują złe decyzje, np. co do zakresu zakwalifikowania robót czy też wskazywania pracowników, którzy będą odpowiedzialni za określony przedmiot zamówienia.

Wymagania specyfiki

Kontrole regionalnych izb obrachunkowych wykazały również, że firmy dostarczają usług, mimo, że w ogóle nie był przeprowadzony na nie przetarg.
- Przypadki, kiedy można nie stosować przepisów ustawy prawo zamówień publicznych, zostały dokładnie określone w art. 4 ustawy. Nie można tego przepisu interpretować w sposób rozszerzający - twierdzi Agata Syguda.
Aby zamówienie było udzielone, oferta musi odpowiadać i spełniać wszystkie wymagania określone dla konkretnego zamówienia.
Jako przyczynę tych nieprawidłowości izby obrachunkowe wskazują niestaranne wykonywanie obowiązków przez pracowników, którym powierzono przygotowanie przetargu.

Wzrost kosztów

Jarosław Kozera, prezes Stowarzyszenia Menedżerów Opieki Zdrowotnej (STOMOZ), wskazuje, że celem uchwalenia ustawy o zamówieniach publicznych było określenie standardu wydatkowania publicznych pieniędzy, który miał zmniejszyć bądź wyeliminować zjawisko korupcji.
Spowodowało to jednak ponad 30-proc. wzrost kosztów zakupów usług dla placówek medycznych. Ponadto w szpitalach musiały powstać wyspecjalizowane działy zajmujące się wyłącznie zamówieniami publicznymi. Wprowadzenie wymogów przetargowych wydłużyło również czas uzyskania usługi.
Według Jarosława Kozery najważniejszą jej wadą jest fakt, iż nie zapewnia ona ciągłości współpracy między stronami. Technologie medyczne powstają przy ścisłej współpracy lekarzy i producentów, a upowszechnienie ich to okres długotrwałych szkoleń.
KONTROLA NIK W SZPITALACH
W 2007 roku Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę 10 szpitali z woj. warmińsko-mazurskim. Podstawowym celem kontroli była ocena prawidłowości dokonywania przez te szpitale zakupów aparatury i sprzętu medyczneg. We wszystkich szpitalach, izba odkryła nieprawidłowości. W skontrolowanych szpitalach ujawniono nieprawidłowości na łączną kwotę 33,9 mln zł.