Od kwietnia osoby biorące kredyt w banku otrzymują więcej informacji o zasadach ustalania kursu spłaty kredytu walutowego. Od lipca każdy będzie mógł spłacać kredyt w walucie, w jakiej kredyt jest nominowany.
Od 1 kwietnia banki mają obowiązek informować klientów o wysokości spreadu, czyli różnicy między kursem kupna waluty (po takim kursie bank udziela nowych kredytów) a kupnem sprzedaży (po tej dokonuje się spłaty kredytów walutowych). Muszą też informować o wewnętrznych zasadach, według których kursy walut są ustalane, oraz stosować przy spłacie kredytów w najgorszym razie takie kursy, jak przy innych operacjach bankowych. Generalnie banki zastosowały się do tych wymagań.
- Klient ma teraz większy dostęp do informacji i bank ma obowiązek przedstawienia mu całej wiedzy o wpływie wysokości spreadu na wysokość rat kredytowych - mówi Katarzyna Siwek z Expandera.
- Informacje o kursach i spreadach walutowych dostępne są w naszym serwisie internetowym oraz w oddziałach banku. Doradca ma obowiązek poinformować o tym klienta zarówno w formie ustnej, jak i pisemnej - mówi Maciej Kazimierski z PKO BP.
W niektórych bankach takie informacje do klientów trafiły pocztą.
- Wszyscy klienci posiadający u nas produkty hipoteczne otrzymali pisemną informację o wysokości stosowanego przez bank spreadu oraz o sposobie jego wyliczania wraz z wyciągami za marzec - twierdzi Tomasz Dymowski z Millennium.
W wielu instytucjach finansowych już wcześniej wprowadzono rozwiązania wymagane od początku tego miesiąca przez nadzór bankowy.
- Już od IV kwartału ubiegłego roku doradca zapoznawał naszych klientów z symulacjami kredytu, opierającymi się na kursie waluty, spreadzie, oprocentowaniu, typie rat (równe, malejące) i czasie kredytowania. Dzięki tym symulacjom klient wie, jaki wpływ na kwotę raty i sumę odsetek mogą mieć potencjalne zmiany kursu, w tym spreadu - mówi Anna Moszczyńska z mBanku.
Faktem jest, że jeśli w tej chwili bierzemy kredyt hipoteczny, to jest więcej dokumentów do podpisania, bo banki chcą mieć potwierdzenie, że przekazały kredytobiorcy wymagane informacje. W BGŻ są np. dwa nowe dokumenty do podpisania. W innych instytucjach finansowych wprowadzono tylko zmiany w obowiązujących do tej pory dokumentach. Większość banków prowadzi dwie tabele walutowe. Jedne kursy obowiązują przy transakcjach gotówkowych, a inne przy transakcjach walutowych, czyli np. przy spłacie kredytu walutowego. Rekomendacja zakazuje bankom stosowania kursów spłaty kredytów walutowych wyższych niż przy innych produktach bankowych.



- Kurs sprzedaży dewiz w PKO BP z założenia jest niższy przy transakcjach bezgotówkowych niż przy obrocie gotówkowym. Dla przykładu 2 kwietnia spread w przypadku kursu CHF przy transakcjach bezgotówkowych wynosił 16 groszy, czyli 5,6 proc., a spread w przypadku kursu CHF dla gotówki wynosił 17 groszy (6,0 proc.) - mówi Maciej Kazimierski.
Jeszcze większa różnica na korzyść kredytobiorców jest w Millennium, który jednak nowych kredytów walutowych już nie udziela.
- Dla produktów hipotecznych spread wynosi 6,2 proc., podczas gdy dla transakcji gotówkowych 7 proc. - mówi Tomasz Dymowski.
Niektóre banki, aby spełnić wymagania rekomendacji, musiały wprowadzić zmiany w regulaminie.
- W regulaminach kredytowych powinny pojawić się informacje o wysokości spreadów i zasadach ustalania kursów walut. Te informacje są jednak dość ogólne - przyznaje Katarzyna Siwek.
Banki nadal mają dużą dowolność przy ustalaniu spreadów, gdyż kursy kupna i sprzedaży ustala się na podstawie aktualnej sytuacji rynkowej. Dlatego nadal są tak duże różnice w wysokości spreadu. W DomBanku spread wynosi obecnie 38 groszy, a w ING BSK, dzięki obowiązującej promocji, tylko 9 groszy. Ta sytuacja powinna się zmienić od lipca, gdy w życie wejdą kolejne przepisy rekomendacji S. Wówczas różnice między bankami nie powinny być już tak duże.
- Bank nie będzie mógł odmówić klientowi przyjęcia raty kredytu w walucie, w jakiej kredyt jest nominowany. Jest szansa, że w związku z tym spready istotnie się zmniejszą - prognozuje Katarzyna Siwek.
NOWE OBOWIĄZKI BANKÓW OD 1 KWIETNIA 2009 R.
● klient musi być precyzyjnie informowany o wpływie spreadu walutowego na wielkość udostępnionego kredytu i poziom obciążenia jego spłatą
● klient musi mieć nieodpłatny dostęp do informacji historycznych o kursach walut stosowanych przez bank przy spłacie kredytów
● kursy walut stosowane dla umów kredytowych muszą być nie mniej korzystne niż przy innych transakcjach i usługach oferowanych klientom przez bank
● w każdej umowie kredytowej musi być zapis o terminie spłaty kredytu i sposobie ustalania kursu wymiany waluty