Nie można wykluczyć, że w kwietniu nie będzie kolejnej redukcji stóp procentowych, wynika z piątkowej wypowiedzi członka Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Haliny Wasilewskiej-Trenkner. Jej zdaniem, nadal jesteśmy w fazie luzowanie polityki pieniężnej, ale obecnie należy prowadzić ją bardzo ostrożnie.

"Nasz wskaźnik inflacji jest w okolicach trzech procent, ale nie wiem, czy nasze stopy procentowe dotrą do tego poziomu. Na pewno nie będziemy chcieli być wśród tych krajów, które mają ujemne stopy procentowe, czyli niższe od inflacji. Nigdy w historii tego nie mieliśmy i wydaje się, że polska gospodarka tego nie potrzebuje" - powiedziała Wasilewska-Trenkner w wywiadzie dla Radia PIN.

W jej ocenie, nie można jednak na razie przewidywać tempa ewentualnego schodzenia ze stopami procentowymi, ponieważ to zależy od informacji napływających ze światowej oraz rodzimej gospodarki.

"Jesteśmy w takim obszarze bardzo wrażliwym na jakiekolwiek zmiany, zwłaszcza te bardziej gwałtowne mogą zepsuć obecny stan względnej stabilności. Dlatego Rada będzie bardzo wnikliwie rozważała czy jeszcze dalej warto schodzić, czy należy to zrobić teraz, czy należy jeszcze poczekać. Nie wykluczam, że w kwietniu Rada wstrzyma się z obniżką" - podkreśliła Wasilewska-Trenkner.

W podobnym tonie wypowiedzieli się w ostatnich dniach inni członkowie RPP Marian Noga oraz Andrzej Sławiński, którzy zgodnie uważają, że Rada powinna pozostawić stopy procentowe niezmienione nie tylko w kwietniu, ale także i w maju.

RPP obniżała stopy procentowe co miesiąc od listopada 2008 r. do marca br., łącznie o 225 pb. Obecnie podstawowa stopa referencyjna wynosi 3,75%. Inflacja konsumencka wyniosła w lutym 3,3% r/r, zaś resort finansów oczekuje jej wzrostu w marcu do 3,5%.