Wśród wykonawców robót budowlanych pojawiają się próby nacisków na przebieg oraz organizatorów aukcji i przetargów. Skutkować to może unieważnieniem umowy, roszczeniami o charakterze odszkodowawczym a nawet odpowiedzialnością karną.

Zgodnie z art.70[5] kodeksu cywilnego organizator oraz uczestnik aukcji lub przetargu może żądać unieważnienia zawartej umowy, jeżeli strona tej umowy, inny uczestnik lub osoba działająca w porozumieniu z nimi wpłynęła na wynik aukcji lub przetargu w sposób sprzeczny z prawem lub dobrymi obyczajami.

Z uprawnienia tego można korzystać w ciągu miesiąca liczonego od dnia, w którym uprawniony dowiedział się o przyczynie unieważnienia, nie później jednak niż do roku od dnia zawarcia umowy.

Strona, która rozpoczęła lub prowadziła negocjacje z naruszeniem dobrych obyczajów, w szczególności bez zamiaru zawarcia umowy, jest obowiązana do naprawienia szkody, jaką druga strona poniosła przez to, że liczyła na zawarcie umowy.

Jako typowe przypadki negocjacji sprzecznych z zasadami dobrych obyczajów wskazać można:
• negocjowanie bez rzeczywistego zamiaru zawarcia umowy,
• zerwanie negocjacji bez podania powodu lub z oczywiście błahego powodu,
• stosowanie taktyk opóźniających negocjacje w celu uniemożliwienia kontrahentowi nawiązania stosunków gospodarczych z innymi podmiotami,
• zamierzone wprowadzenie w błąd kontrahenta,
• nieuzasadnioną odmowę ujawnienia istotnych informacji,
• zaprzeczanie w kolejnych etapach negocjacji osiągniętych wcześniej uzgodnień, zwłaszcza gdy od nich zależy dalszy przebieg negocjacji,
• świadome składanie propozycji niemożliwych do przyjęcia przez drugą stronę.






Czytaj więcej we wtorkowym Tygodniku Prawa Gospodarczego