WYWIAD. Firmy zatrudniające ponad pięciu pracowników będą musiały kupić urządzenia do bezpiecznego podpisu dopiero po upływie ważności podpisów niekwalifikowanych wydawanych przez ZUS.
• Od 21 lipca tego roku firmy zatrudniające więcej niż pięciu pracowników, przekazując dokumenty do ZUS, będą musiały korzystać z bezpiecznego podpisu elektronicznego. Czy rząd zamierza im pomóc?
- Nie przesuniemy wejścia w życie przepisu nakładającego taki obowiązek. Zależy nam jednak na tym, aby wszyscy przedsiębiorcy mogli zaopatrzyć się w bezpieczny podpis elektroniczny. Dlatego w zespole, w skład którego wchodzą przedstawiciele: Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwa Gospodarki i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, rozważamy możliwość wprowadzenia okresu przejściowego.
• Co to oznacza w praktyce?
- Jedną z rozważanych przez zespół możliwości jest naturalna wymiana certyfikatów niekwalifikowanych na kwalifikowane, polegająca na zastępowaniu obecnie używanych podpisów na podpisy bezpieczne z chwilą utraty ważności tych pierwszych. ZUS raz na rok wszystkim firmom korzystającym z programu Płatnik wydaje certyfikaty niekwalifikowane. Miesięcznie - około 20 tys. takich podpisów. Certyfikaty ważne są przez rok, a po upływie tego terminu są odnawiane. Na przykład certyfikat niekwalifikowany wydany w styczniu 2008 r. będzie ważny do stycznia następnego roku. W okresie przejściowym firmy, które nie zdążą zakupić bezpiecznego podpisu, będą mogły korzystać z podpisów z niekwalifikowanym certyfikatem, wydanych przed 21 lipca 2008 r. aż do czasu wygaśnięcia ich ważności. Po upływie terminu ważności certyfikatu niekwalifikowanego przedsiębiorcy będą zobowiązani stosować w kontaktach z ZUS tylko bezpieczny podpis elektroniczny. Takie rozwiązanie spowoduje, że nie będzie godziny zero dla wszystkich firm. Proces przechodzenia od podpisu niekwalifikowanego do bezpiecznego odbywać się będzie w łagodny sposób.
• Obowiązek jednak pozostanie. Czy jest to konieczne?
- Dokument elektroniczny podpisany za pomocą certyfikatu kwalifikowanego jest równoważny pod względem skutków prawnych z dokumentem podpisanym własnoręcznie. Ma on uniwersalne zastosowanie i może być wykorzystywany do podpisywania dokumentów w kontaktach nie tylko z ZUS, natomiast podpisem z certyfikatem niekwalifikowanym wydanym przez ZUS można posługiwać się wyłącznie w kontaktach z tą instytucją. Zdaję sobie sprawę, że bezpieczny podpis elektroniczny nie ma jeszcze zbyt wielu zastosowań. Jestem jednak przekonany, że ich liczba będzie dynamicznie wzrastać. Przykładowo podmioty posiadające bezpieczny e-podpis będą mogły korzystać z procedur elektronicznych związanych z transgranicznym świadczeniem usług na terenie całej Unii Europejskiej. Już dzisiaj przedsiębiorcy mogą podpisać elektroniczne faktury, deklaracje podatkowe VAT, CIT, PIT. Obecnie przygotowywane są także nowe projekty ustaw, które rozszerzą możliwość wykorzystania bezpiecznego e-podpisu. Za jego pomocą będzie można uzyskać numer REGON oraz wpis do ewidencji działalności gospodarczej. W tym przypadku nie będzie za to pobierana opłata.
• Firmy domagają się wprowadzenia e-pieczątek. Kiedy będzie można z nich korzystać?
- Przygotowujemy nowelizację ustawy o podpisie elektronicznym, która rozszerza katalog usług bazujących na technologii podpisu elektronicznego. Wprowadzi ona m.in. możliwość posługiwania się przez osoby prawne pieczęcią elektroniczną. Nowelizacja powinna być gotowa w II połowie roku. Jednak sama zmiana ustawy nie wystarczy do upowszechnienia e-podpisu. Równolegle musi następować wzrost liczby usług świadczonych drogą elektroniczną, w których będzie wykorzystywany podpis cyfrowy. Niezbędne są także działania informacyjne, wyjaśniające zalety jego stosowania oraz sposób użycia.n