Za torebkę foliową przy sklepowej kasie będzie trzeba płacić. Takie rozwiązanie ma sprawić, że więcej osób będzie korzystało z ekologicznych toreb.

Sklepy nie będą mogły rozdawać torebek foliowych przy kasach. Torby z tworzywa sztucznego będą mogły być dawane klientom odpłatnie. Jednak sprzedawcy będą mogli dawać torby ekologiczne, które ulegają biodegradacji – takie rozwiązanie przewiduje obywatelski projekt zmian w ustawie z 11 maja 2001 r. o opakowaniach i odpadach opakowaniowych (Dz.U. z 2001 r. Nr 63, poz. 638 z późn. zm.).

To już kolejna próba skierowania do parlamentu tego samego projektu. W zeszłym roku nie udało się zebrać 100 tys. podpisów pod tą inicjatywą obywatelską. Teraz ten sam projekt ponownie trafił do Sejmu i czeka na nadanie druku. Wówczas rozpoczną się prace nad zaproponowanymi zmianami.

- Czekamy na decyzję marszałka Sejmu na piśmie w tej sprawie. Będzie w niej podana data rejestracji projektu, od której tak naprawdę mamy trzy miesiące na zebranie 100 tys. podpisów - mówi Krzysztof Piątkowski, łódzki radny, który jest autorem projektu nowelizacji ustawy. Z zebraniem podpisów nie powinno być problemów, gdyż poparcie dla takich zmian zadeklarowało na piśmie już ponad 90 tys. osób.

Zgodnie z propozycjami sklepy nie będą mogły bezpłatnie dawać klientom torebek foliowych. Będą jednak wyjątki. Minister środowiska w rozporządzeniu wskaże rodzaje produktów, które ze względu na swoje właściwości muszą być przenoszone w opakowaniach, które nie ulegają biodegradacji.

Krzysztof Piątkowski wyjaśnia, że w konsekwencji pojedynczy towar, który nie jest opakowany będzie mógł być przenoszony w torbie z tworzywa sztucznego, którą klient dostanie za darmo.

- Bezpłatne torebki foliowe będą mogły nadal wisieć przy stoisku np. z pieczywem. Jednak klient nie powinien już przy kasie dostawać za darmo kolejnej torebki, do której włoży już opakowane produkty. Wówczas powinien mieć własną torbę, albo zapłacić za kolejną torbę – mówi autor projektu nowelizacji.

Przy kasie sklep będzie mógł jednak dawać torby, które ulegają biodegradacji. Obecnie są one z reguły sprzedawane z uwagi na ich koszty produkcji. Przypominają one foliowe, ale w rzeczywistości po przekompostowaniu rozkładają się one na dwutlenek węgla, biomasę i wodę.

Są też torby, które wyglądają jak foliowe, ale się rozpadają po jakimś czasie. Mają jednak w składzie polietylen, który się nie rozkłada.

- Takie torby pojawiły się w większości sklepów. Do ich produkcji użyto składnika, który powoduje, że taka torebka po jakimś czasie rozpada się na drobne kawałki.

Jednak polietylen ciągle pozostanie, tylko że w innej postaci. Natomiast torby biodegradowalne tak łatwo się nie rozpadają, ale należy je kompostować. To ich podstawowy atut, gdyż po takim procesie zostają same naturalne składniki – wyjaśnia Krzysztof Piątkowski.

Po zmianie prawa te torby, które w swoim składzie mają polietylen nie będą mogły być dawane nieodpłatnie przy kasach.

Autor projektu ma nadzieję, że jak tylko projekt otrzyma druk sejmowy , to wówczas rozpocznie się rzeczowa, a nie emocjonalna dyskusja na ten temat.