1 mld zł wynoszą obecnie straty spółek Skarbu Państwa, wynikające z umów na opcje walutowe - powiedział wiceminister skarbu Jan Bury.

"To jest kwota na dziś, bo te umowy mają różny termin realizacji" - zaznaczył Bury.

Wiceminister skarbu zapowiedział, że zarządy instytucji finansowych, które podpisywały niekorzystne umowy, będą ponosiły konsekwencje - od personalnych aż po zgłaszanie spraw do prokuratury.

We wtorek premier Donald Tusk zapowiedział, że w ciągu tygodnia będzie gotowy harmonogram działań rządu w sprawie pomocy firmom, które podpisały z bankami umowy na opcje walutowe. Wyjaśnił, że chodzi o pomoc m.in. organizacyjną - wtedy, gdy firmy będą dochodziły swoich praw.

Premier poinformował również, że rząd zdecydował, iż w spółkach z udziałem Skarbu Państwa będzie przeprowadzony audyt dotyczący opcji walutowych.

"Szczególnie w odniesieniu do spółek skarbu państwa i z udziałem skarbu państwa przeprowadzimy bardzo precyzyjny audyt, żebyśmy dokładnie wiedzieli, na czym polega ten problem, kto jest odpowiedzialny za podpisanie niecelowych kontraktów" - mówił we wtorek szef rządu.

Opcje walutowe to instrument finansowy, który kilkanaście miesięcy temu, kiedy złoty umacniał się, banki oferowały przedsiębiorcom, którzy sprzedawali swoje usługi bądź towary za waluty obce. Mieli się w ten sposób zabezpieczyć się przed ryzykiem kursowym.



Bank zobowiązywał się, że odkupi od przedsiębiorcy np. 10 mln euro po 3,5 zł za 1 euro, nawet gdyby kurs tej waluty wynosił 3,3 zł. Za to bank dostawał opłatę, tzw. premię opcyjną.

Niekiedy umowa z bankiem nie przewidywała wnoszenia takiej opłaty

Dawała natomiast prawo do kupienia od firmy tej samej kwoty 10 mln euro np. po kursie 3,6 zł za euro w sytuacji, gdyby złoty osłabł.

Gdy złoty rzeczywiście się osłabił, banki skorzystały z możliwości kupna waluty w ramach opcji, co w wielu przypadkach postawiło firmy w trudnej sytuacji.

Nie zawsze jednak umowy z bankami służyły jedynie do zabezpieczenia kursowego. Część umów miała charakter spekulacyjny. Ostatecznie w wyniku tych umów wiele firm poniosło poważne straty.