Do końca roku zakładamy otwarcie kolejnych siedmiu biur w Afryce - mówił w poniedziałek podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego prezes Polskiej Agencji i Handlu (PAIH) Tomasz Pisula. Jak ocenił, Afryka ma ogromny potencjał demograficzny i sprzedażowy

Polska Agencja Inwestycji i Handlu ma przedstawicielstwa w Kenii, a w czerwcu rozpocznie działalność biuro w Egipcie (w Kairze). Docelowo w Afryce ma funkcjonować dziewięć biur Agencji, w tym poza kenijskim i egipskim, w Maroku, Algierii, Etiopii, RPA, Nigerii, Senegalu oraz w Wybrzeżu Kości Słoniowej.

Podczas panelu „Forum Gospodarcze Europa-Afryka. Polskie firmy w Afryce” Pisula podkreślił, że PAIH nie tylko pomaga w Afryce polskim inwestorom, ale także korzysta z doświadczeń tych, którzy już są już na rynkach afrykańskich. "Do końca roku, w najbliższych miesiącach zakładamy otwarcie kolejnych siedmiu biur" - mówił prezes PAIH.

Pisula ocenił, że kraje afrykańskie mają olbrzymi potencjał pod kątem sprzedażowym i inwestycyjnym dla polskich przedsiębiorców.

Prezes PAIH pytany, jak agencje rządowe mogą wspierać polskich inwestorów ocenił, że w ostatnich latach mieliśmy do czynienia z „zapaścią MSZ” w postaci likwidowania placówek zagranicznych. „Wycofywaliśmy się hurtowo z placówek w Ameryce Łacińskiej, Afryce, Azji” - mówił.

Stwierdził, że w minionych latach pieniądze z budżetu nie były optymalnie wykorzystane i panował „zapyziały system promocji handlu”.

Pisula zaznaczył, że na kontynencie afrykańskim Polska w poprzednich latach zlikwidowała sporą część placówek dyplomatycznych, a jeśli ich nie będzie - jak mówił - skorzystają na tym inwestorzy z innych państw.

"Trzeba być na miejscu, trzeba wyszukiwać okazji biznesowych dla polskich przedsiębiorców, dla polskiego przemysłu" - powiedział.

Prezes PAIH podkreślił, że część firm działających w Afryce, w tym Asseco, Ursus czy Pietrucha Group nie wymaga rządowego wsparcia i same wypracowują własne relacje handlowe, natomiast - jak ocenił - aspirujące firmy krajowe są słabsze kapitałowo od odpowiedników z większych państw europejskich.

"Polskich firm nie stać na to, żeby inwestować duże sumy w projekty obarczone wyższym niż średnim ryzykiem, a spora część projektów w Afryce z różnych przyczyn jest obarczona pewnym ryzykiem" - dodał.

Stąd - jak podkreślił Pisula - to zadaniem dla polskich banków i instytucji finansowej w grupie Polskiego Funduszu Rozwoju, żeby wesprzeć polskich przedsiębiorców na tym kontynencie.

Polska Agencja Inwestycji i Handlu od ponad czterech lat realizuje rządowy program Go Africa, wspierający polski biznes w ekspansji na teren Afryki.