Trudno nam informować przedsiębiorców o obowiązku wpisu. Ustawodawca przyjął regulacje, które nie zawsze są jednoznaczne - mówi w wywiadzie dla DGP Aleksander Traple, wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Ochrony Środowiska, prezes Biosystemu SA.
Od 24 stycznia marszałkowie województw prowadzą rejestr i bazę danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami (BDO). Ministerstwo Środowiska przedstawia to jako bardzo ważną zmianę. Słusznie?
To na pewno krok w dobrym kierunku, ale raczej ewolucja niż rewolucja. Utworzenie BDO zapowiadano przecież już w 2012 r. Szkoda, że tyle czasu zajęło jego utworzenie, ale lepiej późno niż wcale. W BDO docelowo gromadzone będą informacje na temat wprowadzanych na terytorium kraju opakowań, produktów w opakowaniach, olejów smarowych, opon, pojazdów, baterii i akumulatorów, o sprzęcie elektrycznym i elektronicznym, ale przykładowo także o osiągniętych przez przedsiębiorców poziomach recyklingu, odzysku, rodzajach i ilościach wytworzonych odpadów czy decyzjach z zakresu gospodarki odpadami. To ogrom danych, których gromadzenie i udostępnianie powinno skutecznie przeciwdziałać szarej strefie. A ta w branży ochrony środowiska niestety nadal jest silna.
Przedsiębiorcy wiedzą, że powinni się wpisać do rejestru?
I tu jest problem: nie wiedzą. Nie mamy rzecz jasna dokładnych statystyk, ale obstawiam, że o konieczności złożenia wniosku o wpis lub aktualizację danych w rejestrze może nie wiedzieć większość firm. A obowiązkowi podlegają m.in. podmioty wprowadzające opakowania i produkty w opakowaniach, sprzęt elektryczny i elektroniczny, baterie i akumulatory, opony i oleje, firmy transportujące odpady, wytwarzające odpady itp., łącznie kilkadziesiąt tysięcy firm [pełna lista podmiotów podlegających rejestracji znajduje się w art. 50 ust. 1 ustawy o odpadach – red.].
Są jakieś kary za niewpisanie się w wyznaczonym terminie?
Niestety tak, i to dość dotkliwe: zgodnie z art. 179 ustawy o odpadach za brak wpisu może zostać nałożona kara grzywny, a nawet aresztu.
Zakładam, że duża rola w upowszechnianiu nowych obowiązków jest po stronie organizacji odzysku.
Z pewnością tak. Wbrew niektórym krzywdzącym opiniom organizacje odzysku jako podmioty profesjonalne są bardzo ważnym ogniwem systemu gospodarki odpadami, bez których, nie zawaham się tego powiedzieć, funkcjonowałby on o wiele gorzej. Problem polega na tym, że na razie trudno nam informować przedsiębiorców o obowiązku wpisu, choć czasu jest niewiele (w zależności od rodzaju prowadzonej działalności część podmiotów musi złożyć wniosek do 28 lutego 2018 r., zaś część do 24 lipca 2018 r.). Ustawodawca przyjął przepisy, które nie zawsze są jednoznaczne. Przykładowo wątpliwości dotyczą opłaty rejestrowej i jej wysokości.
Chodzi o zwolnienia z opłaty.
Tak. Z obowiązku uiszczenia opłaty rocznej zwolnieni są wszyscy przedsiębiorcy w roku, w którym uiścili opłatę rejestrową, przedsiębiorcy wpisani do systemu EMAS – w roku, w którym uzyskali wpis do rejestru, oraz podmioty, które przed dniem utworzenia rejestru i BDO złożyli marszałkowi województwa zawiadomienie na podstawie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Jednak nie można jednoznacznie stwierdzić, czy podmioty wpisane do tej pory do starych rejestrów podlegają opłacie rocznej. Wiemy, że są różne interpretacje. Nie wiemy za to, czy podmioty, które uiściły już opłatę rejestrową lub roczną do GIOŚ w 2018 r., otrzymają jej zwrot ze względu na utworzenie rejestru w ramach BDO.
Ustawodawca się pospieszył z uruchomieniem bazy?
I tak, i nie. To dobrze, że rząd wykazał determinację i w końcu uruchomił bazę. Ale jeszcze lepiej by było, gdyby udało się przed tym wyjaśnić przynajmniej większość wątpliwości prawnych. Tak, żeby zarówno przedsiębiorcy, jak i urzędy marszałkowskie mogły wdrażać bazę na spokojnie.
Urzędnicy podołają wyzwaniu? Na naszych łamach niektórzy utyskiwali, że będą mieli ogrom dodatkowej pracy, a nowych etatów nie ma.
Niewątpliwie problemem dla marszałków jest to, że obecnie wnioski można składać wyłącznie w formie papierowej. Z jednej więc strony tworzy się teleinformatyczną superbazę, a z drugiej system nie umożliwia jeszcze wypełnienia wniosku online. Miejmy nadzieję, że ta funkcjonalność zostanie niedługo uruchomiona. Najbliższe kilka miesięcy to swoistego rodzaju okres przejściowy, będzie trudny. Ale nie podzielam opinii, że się nie uda. Po prostu wszyscy muszą zacisnąć zęby.
Z jakimi dodatkowymi wymogami dla przedsiębiorców wiąże się utworzenie BDO oprócz tych rejestracyjnych?
Przedsiębiorcy mają 3 miesiące od dnia otrzymania nowego numeru rejestrowego na zmianę polegającą na aktualizacji numeru na wszystkich dokumentach (fakturach, paragonach, umowach itp.), co może wiązać się niestety z dodatkowymi kosztami. Natomiast od 1 stycznia 2020 r. także ewidencja odpadów będzie prowadzona w systemie teleinformatycznym.
Aleksander Traple, wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Ochrony Środowiska, prezes Biosystemu SA / Dziennik Gazeta Prawna