Właściciel stacji benzynowej, który oferuje paliwo niespełniające wymaganych prawem norm, może być ukarany finansowo przez Urząd Regulacji Energetyki za niewypełnianie warunków koncesji. Potwierdził to wczoraj Sąd Najwyższy.
Problem prawny karania przedsiębiorców z branży paliwowej pojawił się na kanwie sprawy małżeństwa B. prowadzącego stację benzynową w województwie lubelskim. Po przeprowadzonej kontroli okazało się, że paliwa przez nich sprzedawane, głównie olej napędowy, nie spełniają norm określonych m.in. w rozporządzeniu w sprawie wymagań jakościowych dla paliw ciekłych. Ustawa o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz . 1928) przewiduje za to nawet odpowiedzialność karną. Artykuł 31 tego aktu stanowi, że ten, kto wytwarza, transportuje, magazynuje lub wprowadza do obrotu paliwa, biopaliwa, gaz skroplony i inne tego typu materiały napędowe niespełniające wymagań jakościowych, podlega grzywnie nawet do pół miliona złotych lub karze pozbawienia wolności do lat 3.
Zarzutów właścicielom stacji jednak nie postawiono, za to Urząd Regulacji Energetyki ukarał ich finansowo. Prawo energetyczne (Dz.U. z 2012 r. poz. 1059 ze zm.) w art. 56 pkt 12 przewiduje bowiem możliwość nałożenia przez prezesa URE kary pieniężnej na każdego przedsiębiorcę, który, prowadząc działalność, nie przestrzega obowiązków wynikających z koncesji. Za sprzedawanie kiepskiego paliwa właściciele stacji musieli więc zapłacić 24 tys. zł kary.
Od tej decyzji odwołali się do sądu, ale w I instancji uzyskali jedynie zmniejszenie kwoty do 5 tys. zł. Za to stołeczny sąd apelacyjny powziął poważne wątpliwości, czy w takim wypadku URE mógł w ogóle nałożyć karę. Zdaniem sądu było to dyskusyjne w sytuacji, gdy ustawa o systemie monitorowania paliw ustala sankcję karną za wprowadzanie do obrotu złych jakościowo paliw, a w samej koncesji nie określono dodatkowych wymogów jakościowych sprzedawanych paliw.
Problem ten przedstawiono Sądowi Najwyższemu, ale ten odmówił udzielenia odpowiedzi. Stwierdził, że problem prawny w gruncie rzeczy w sprawie nie istnieje. Przede wszystkim art. 56 prawa energetycznego ustanawia odpowiedzialność za niewypełnianie koncesji – w tym wypadku udzielonej na sprzedaż paliw.
– Źródłem obowiązków przedsiębiorcy jest koncesja i naruszenie jej warunków skutkuje nałożeniem kary pieniężnej przez regulatora rynku – powiedział sędzia Andrzej Wróbel.
Odpowiedzialność z ustawy o systemie monitorowania paliw jest natomiast odpowiedzialnością karną za czyn określony w tym akcie. Są to różne rodzaje odpowiedzialności i fakt braku odpowiedzialności za przestępstwo z tej ustawy nie wyklucza nałożenia kary przez URE na niesolidnego sprzedawcę paliw.
ORZECZNICTWO
Postanowienie Sądu Najwyższego z 20 grudnia 2017 r., sygn. akt III SZP 3/17.