W 2010 r. programista z Florydy zapłacił za dwie pizze 10 tys. wirtualnych monet. Dziś za jednego bitcoina można kupić mały samochód.
Stopa zwrotu w stosunku do dolara od początku 2017 r. / Dziennik Gazeta Prawna
Kurs wirtualnego pieniądza zbliża się do 10 tys. dolarów (wczorajszy rekord to 9930 dol.) i przekroczył na chwilę 35 tys. zł. Kryptowalutami zajmują się nie tylko fani technologii, ale też główne media, szefowie międzynarodowych instytucji finansowych czy bankierzy centralni.
Od początku roku kurs bitcoina wzrósł dziesięciokrotnie – to stopa zwrotu nieporównywalna z jakąkolwiek „rzeczywistą” walutą. Ostatni skok notowań był związany z deklaracją chicagowskiej giełdy CME Group z końca października, że jeszcze w tym kwartale uruchomi ona transakcje futures na wirtualny pieniądz. Tego typu kontrakty mogą przyczynić się do dalszego upowszechnienia bitcoina.
Przedstawiciele większości instytucji finansowych są jednak mocno ostrożni.
– Kupować coś tylko dlatego, że w przyszłości będzie rynek dla tego aktywa to jak jazda samochodem z kimś tylko dlatego, że właśnie zdał egzamin na prawo jazdy – komentowali wczoraj analitycy niemieckiego HypoVereinsbanku. I dodawali: – W historii jest tylko jedna analogia (dla bitcoina) – z XVII-wieczną holenderską tulipomanią. Skończyło się to jednak dość tragicznie.
Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich, mówił wczoraj o tym, że „gdyby się okazało, że sytuacja idzie w złym kierunku i może doprowadzić do wielomilionowych strat naszych obywateli, należałoby się zastanowić nad wprowadzeniem swoistego zakazu funkcjonowania tego typu instytucji na rynku finansowym”.
Z rezerwą o kryptowalutach wypowiadał się ostatnio także Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego. Latem NBP i Komisja Nadzoru Finansowego wydały wspólny komunikat w tej sprawie. „Obrót walutami wirtualnymi w Polsce nie narusza prawa krajowego ani unijnego. Posiadanie walut wirtualnych wiąże się jednak z wieloma rodzajami ryzyka, których użytkownicy powinni być świadomi, zanim zdecydują się zainwestować swoje środki” – pisały instytucje odpowiedzialne za stabilność naszego rynku finansowego.
Niedawno KNF przestrzegała także przed udziałem w ICO – ofertach publicznych, w których płatności dokonywane są najczęściej z wykorzystaniem wirtualnych walut, jak bitcoin.
Ostatni wzrost wartości kryptowalut spowodował, że ich kapitalizacja, czyli łączna wartość wirtualnych pieniędzy znajdujących się w obiegu, przekroczyła 300 mld dol.
Obroty na rynku wirtualnych walut (ich wymiana na dolary, euro czy złote) to kwoty rzędu 2 mld dol. dziennie. Dla porównania – według najnowszych danych NBP za kwiecień tego roku wartość transakcji na globalnym rynku walutowym z udziałem złotego to 10,4 mld dol. Skala handlu kryptowalutami na całym świecie odpowiada wartości transakcji z udziałem złotego zawieranych w samej Polsce.
O rosnącej skali zjawiska kryptowalut świadczy natomiast... zużycie prądu przez komputery wykorzystywane do „odkodowywania” bitcoinów (i zapewniające funkcjonowanie całego systemu). Jest ono już większe niż całe zużycie energii elektrycznej na Słowacji.