Projekt przyszłorocznego budżetu mogą czekać kosmetyczne zmiany - poinformował w poniedziałek wicepremier Mateusz Morawiecki. Dodał, że ewentualne przesunięcia środków w stosunku do pierwotnego projektu "będą bardzo niewielkie".

"Mogą być zmiany kosmetyczne w projekcie budżetu na przyszły rok" - powiedział w poniedziałek dziennikarzom Morawiecki, który w Brukseli będzie brał udział w konferencji nt. przyszłego budżetu UE.

Wicepremier, minister rozwoju i finansów dodał, że po rozmowach na Radzie Dialogu Społecznego oraz z innymi resortami "mogą nastąpić pewne przesunięcia, ale będą one bardzo niewielkie w stosunku do wyjściowego budżetu".

Zgodnie z planem posiedzenia rządu, Rada Ministrów we wtorek ma przyjąć projekt budżetu na przyszły rok.

Pod koniec sierpnia rząd przyjął wstępny projekt ustawy budżetowej. Zgodnie z nim deficyt ma nie przekroczyć 41,5 mld zł. Założono w nim też deficyt sektora finansów publicznych w 2018 r. w wysokości 2,7 proc. PKB, wzrost gospodarczy na poziomie 3,8 proc., bezrobocie w wysokości 6,4 proc.

W projekcie dochody państwa zostały zaplanowane na 355,7 mld zł, a wydatki na 397,2 mld zł. Ponadto założono, że PKB wzrośnie w ujęciu realnym o 3,8 proc., średnioroczna inflacja wyniesie 2,3 proc.