Polska Grupa Energetyczna, Tauron, Enea oraz Energa nie wykluczają renegocjacji kontraktów na sprzedaż energii elektrycznej odbiorcom komercyjnym w 2009 roku. To skutek działań Urzędu Regulacji Energetyki.
Mariusz Swora, prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE), opublikował w połowie grudnia 2008 r. stanowisko, w którym przekonuje, że analiza sytuacji ogólnogospodarczej potwierdza konieczność ograniczenia poziomu cen energii elektrycznej oferowanej na rynek hurtowy.

Umowy do weryfikacji

Przedsiębiorstwa sprzedające energię odbiorcom komercyjnym (dużym i małym firmom oraz instytucjom) nie muszą zatwierdzać taryf w URE. Wymóg zatwierdzania taryf istnieje tylko w przypadku gospodarstw domowych.
- Forsowanie wygórowanych cen hurtowych, które mają wpływ na kształtowanie się cen detalicznych, należy uznać za przejaw błędnej strategii, nie wspominając o możliwych negatywnych implikacjach takiego stanu rzeczy z punktu widzenia prawa ochrony konkurencji. Skutki takich działań mogą być rujnujące dla przedsiębiorców i gospodarstw domowych - ocenia Mariusz Swora.
Dlatego za konieczną uznał potrzebę renegocjowania umów kupna i sprzedaży energii odbiorcom przemysłowym, które przewidują wyższe ceny.

Sprzedawcy przyjmują warunki

Największe firmy energetyczne zapowiadają, że dostosują się do zaleceń URE.
Polska Grupa Energetyczna (PGE) deklaruje gotowość ewentualnego renegocjowania cen energii w ramach już zawartych dwustronnych umów handlowych z dużymi odbiorcami przemysłowymi.
- Doskonale rozumiemy bieżącą sytuację gospodarczą w Polsce i na świecie, na co również zwrócił uwagę prezes URE. Wyraźne sygnały spowolnienia gospodarczego znalazły odzwierciedlenie już w cennikach spółek sprzedaży detalicznej Grupy PGE przedstawionych w grudniu klientom biznesowym - mówi Tomasz Zadroga, prezes zarządu PGE.
Spółka PGE Electra, prowadząca zakup węgla dla potrzeb Polskiej Grupy Energetycznej złożyła oficjalne wystąpienie o renegocjację umów cen węgla na rok 2009 do Kompanii Węglowej oraz do Katowickiego Holdingu Węglowego i Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Także Tauron Polska Energia, druga co do wielkości grupa energetyczna w Polsce, zapowiada dostosowanie się do zaleceń URE.
- Możliwe jest obniżenie cen energii dla klientów biznesowych Tauron, ale pod warunkiem renegocjacji kontraktów na zakup przez nas energii na rynku hurtowym i węgla - mówi Dariusz Lubera, prezes Tauron Polska Energia.
W oświadczeniu grupy Tauron podkreślono, że korekta zakontraktowanych cen będzie możliwa po zredukowaniu najważniejszych składników kosztów grupy, wśród których najistotniejszy jest koszt zakupu węgla.
- W spółkach wytwórczych Tauronu, podobnie jak w innych tego typu podmiotach w Polsce, wydatki na ten cel już teraz przekraczają 50 proc. wszystkich kosztów.
Dariusz Lubera przypomina, że Tauron ok. 50 proc. sprzedawanej przez siebie energii wpierw musi kupić na rynku hurtowym.
Także Enea, trzecia co do wielkości krajowa grupa energetyczna i pierwsza z nich notowana na giełdzie, deklaruje gotowość zmniejszenia cen energii. Renegocjację umów z klientami przemysłowymi rozpoczęła już Energa.



Węgiel coraz droższy

Grupy Tauron, Enea oraz Energa, które zajmują się m.in. sprzedażą energii odbiorcom końcowym, są w trudnej sytuacji, ponieważ nie dysponują potencjałem wytwórczym energii, który pozwoliłby zaspokoić ich potrzeby sprzedażowe. Dlatego muszą one kupować część energii u innych - albo w elektrowniach sprywatyzowanych (posiadających jednak stosunkowo niewielki udział w krajowym rynku) albo w PGE, jedynej grupie posiadającej nadwyżkę mocy produkcyjnych. Większość energii PGE produkuje w elektrowniach na węgiel brunatny, dostarczany przez kopalnie, również wchodzące w skład Grupy. Tak więc ewentualne renegocjacje na zakup cen węgla będzie można stosunkowo łatwo przeprowadzić.
Gorzej może być w przypadku renegocjacji przez PGE oraz Tauron, Eneę i Energę umów na dostawy węgla kamiennego. W drugiej połowie grudnia 2008 r. Kompania Węglowa, największy krajowy producent węgla, miała już zawarte umowy na dostawy w 2009 roku ok. 18 mln ton węgla z prawie 23 mln ton, jakie zamierza dostarczyć energetyce. Średnio ceny węgla dla energetyki na rok 2009 są o ok. 40 proc. wyższe niż w roku 2008.
Trudno się spodziewać, że spółki węglowe zgodzą się na zmianę podpisanych umów na sprzedaż węgla. Mirosław Kugiel, prezes Kompanii Węglowej stwierdził, że uważa za bezprzedmiotową renegocjację obowiązujących w tym roku cen węgla dla energetyki.
- Cena węgla w Polsce po podwyżkach i tak jest poniżej cen parytetu importowego. Nie ma możliwości, abyśmy mogli zaimportować kilka mln ton węgla, który na bramie elektrowni byłby tańszy niż węgiel z polskich kopalń - zapewnia Stanisław Tokarski, wiceprezes Tauron.
Jak informuje Krzysztof Zamasz, wiceprezes Tauronu, wzrost cen węgla dla grupy Tauron oznacza w roku 2009 wyższe koszty o około 800 mln zł. W jego ocenie cały sektor energetyczny zapłaci za węgiel w roku 2009 ok. 3,5-4 mld zł więcej niż w roku 2008.
40 proc. średnio wzrosły ceny węgla dla energetyki w kontraktach na 2009 rok