Banki, SKOK-i, domy maklerskie, kancelarie i inne instytucje zobowiązane do informowania inspekcji finansowej o podejrzanych transakcjach czekają kolejne obowiązki związane z namierzaniem przestępców wśród swoich klientów. Wprowadzi je nowa ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, której projekt przedstawiło właśnie Ministerstwo Rozwoju.
Proponowane przepisy mają implementować unijną dyrektywę z 2015 r. w sprawie zapobiegania wykorzystywaniu systemu finansowego do prania pieniędzy i sponsorowania działalności terrorystycznej (2015/849). Tak jak do tej pory tzw. instytucje zobowiązane, czyli podmioty finansowe, kancelarie, organizacje non profit, kantory czy domy aukcyjne, będą musiały stosować środki bezpieczeństwa finansowego (np. weryfikować tożsamość klienta lub zidentyfikować beneficjenta rzeczywistego) przy nawiązywaniu współpracy oraz transakcjach o wartości co najmniej 15 tys. euro. Dodatkowo nowa ustawa nałoży na nie obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, gdy zachodzą wątpliwości, czy dane kontrahentów są prawdziwe lub kompletne (np. przy zmianie siedziby firmy), a także bieżącego analizowania wszelkich transferów. Firmy bukmacherskie będą musiały też prześwietlać zakłady, gdzie do wygrania jest przynajmniej 2 tys. euro. Co więcej, transakcje między instytucjami obowiązanymi bądź z przedsiębiorstwami państwowymi nie będą już automatycznie uznawane za bezpieczne i także będą podlegać ocenie ryzyka prania pieniędzy i finansowania terroryzmu (choć na uproszczonych zasadach).
Ponadto projektowana ustawa precyzuje informacje, jakie instytucje obowiązane muszą przekazywać generalnemu inspektorowi informacji finansowej. Przede wszystkim raportowane muszą być transakcje gotówkowe warte minimum 15 tys. zł oraz transfery finansowe na poziomie 15 tys. euro. Oprócz tego inspektor finansowy może zażądać przekazania wszelkich dokumentów dotyczących historii relacji z klientem. Ponadto wzrosną kary finansowe za naruszenie obowiązków informacyjnych. Najwyższa wyniesie 5 mln euro lub 10 proc. rocznych przychodów (obecnie maksymalna to 750 tys. zł).
Unijna dyrektywa zobowiązuje kraje członkowskie do stworzenia bazy beneficjentów rzeczywistych, czyli osób, które stoją za daną spółką, ale ukrywają swoją tożsamość dzięki nieprzejrzystym powiązaniom korporacyjnym. W tym celu powstanie elektroniczny rejestr, do którego informacje o beneficjentach będą musiały zgłaszać wszystkie spółki jawne, komandytowe, aukcyjne (z wyłączeniem publicznych), spółki z.o.o., fundacje i stowarzyszenia.