Wolny Związek Zawodowy "Sierpień '80" zwrócił się dziś do prezydenta Lecha Kaczyńskiego o zawetowanie ustawy o organizacji rynku rybnego - poinformował pełnomocnik "Sierpnia '80" ds. rybołówstwa Jakub Puchan.

W swoim wniosku WZZ "Sierpień '80" podkreślił, że choć "ustawa o organizacji rynku rybnego jest bezwzględnie potrzebna polskiemu rybołówstwu, to jej kształt zaproponowany przez koalicję PO-PSL jest niedopuszczalny i nie posiada wsparcia żadnej organizacji rybackiej, grupy producenckiej, ani stowarzyszeń armatorów, organizacji przetwórców, a tym bardziej związków zawodowych".

"Ustawa zawiera wiele przepisów budzących nasze wątpliwości. Największe kontrowersje budzi art. 23 punkty 1 i 2 wspomnianej ustawy. Artykuł ten daje niczym nieuzasadnioną pozycję monopolistyczną centrom pierwszej sprzedaży" - napisali związkowcy.

Zdaniem WZZ "Sierpień '80", art. 23 ustawy o organizacji rynku rybnego narusza art. 20 Konstytucji RP oraz przepisy rangi ustawowej ustanawiające zasadę wolności działalności gospodarczej oraz wolnej konkurencji na rynku.

"Monopolizacja rynku dorszowego przez Centra Pierwszej Sprzedaży nie gwarantuje wzrostu dochodów rybaków (wręcz odwrotnie) i na pewno doprowadzi do wzrostu cen ryb płaconych przez konsumentów, które już są za wysokie dla dużej części społeczeństwa" - napisali we wniosku związkowcy.

"Sierpień '80" zwrócił też uwagę, że art. 23 może być próbą ratowania nierentownych centrów pierwszej sprzedaży "kosztem innych uczestników rynku" lub mieć podtekst polityczny, gdyż udziałowcem prowadzących centra spółek jest "przede wszystkim samorząd Województwa Pomorskiego kontrolowany przez Platformę Obywatelską".

We wniosku o zawetowanie ustawy związkowcy poprosili też prezydenta o wystąpienie z inicjatywą ustawodawczą w sprawie organizacji rynku rybnego. Związek zadeklarował przy tym gotowość do włączenia się w prace "nad nowymi, korzystnymi dla środowiska rybaków rozwiązaniami tej kwestii".

Centrum pierwszej sprzedaży ryb

Uchwalona przez Sejm 5 grudnia br. ustawa o organizacji rynku rybnego zakłada, że handel rybami złowionymi m.in. w Bałtyku będzie prowadzony wyłącznie w tzw. centrach pierwszej sprzedaży ryb lub w wyznaczonych miejscach w niektórych portach.

Sejm odrzucił poprawki zgłoszone przez PiS podczas drugiego czytania.

Polegały one m.in. na nadaniu innego brzmienia artykułu 23, który wzbudził największe kontrowersje. Przepis ten nakazuje rybakom sprzedaż ryb w wyznaczonych miejscach, co - w opinii rządu - ma uporządkować handel rybami w Polsce. Chodzi o likwidację szarej strefy i kontrolę nad połowami ryb. PiS chciał, by "pierwsza sprzedaż ryb odbywała się we wskazanych miejscach przez podmioty gospodarcze", a nie w centrach pierwszej sprzedaży ryb.

Centrum pierwszej sprzedaży ryb to wyodrębniony w porcie lub przystani obiekt wyposażony w niezbędną infrastrukturę (wyładunkową i transportową). W Polsce jest pięć takich centrów - we Władysławowie, w Darłowie, na Helu, w Kołobrzegu i Ustce.

W stosunku do art. 23, który zdaniem rządu jest kluczowym dla funkcjonowania tej ustawy, część posłów i organizacje rybackie podczas prac nad tą ustawą zgłaszały zastrzeżenie co do jego konstytucyjności. Jednak zgodnie z opinią Biura Analiz Sejmowych oraz według stanowiska sejmowego Biura Legislacyjnego, regulacja ta nie narusza przepisów konstytucji RP.

Sejm rozszerzył zapis artykułu 23 w stosunku do wersji rządowej. Rząd chciał, by do centrów pierwszej sprzedaży były dostarczane wyłącznie dorsze; posłowie uznali, że przepis ten powinien dotyczyć wszystkich gatunków ryb.