Można przypuszczać, że administracja Donalda Trumpa odłoży negocjacje ws. umowy o wolnym handlu między UE a USA (TTIP) na dalszy plan, choć nie ma na razie konkretnych deklaracji w tej sprawie ze strony Amerykanów - powiedział w środę w Sejmie wiceminister rozwoju Tadeusz Kościński.

Podsekretarz stanu przedstawił sejmowej podkomisji ds. umowy handlowej Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi (TTIP) informację na temat stanu negocjacji porozumienia po 15. październikowej rundzie negocjacji, a także po zmianie na fotelu prezydenta USA.

Wskazał, że choć Donald Trump w trakcie kampanii wyborczej nie odnosił się bezpośrednio do TTIP, to jedną z pierwszych decyzji nowej administracji było wycofanie się z układu o wolnym handlu w obszarze Pacyfiku (TPP), zapowiedziano też renegocjacje układu o wolnym handlu na obszarze Ameryki Północnej, wiążącego USA, Kanadę oraz Meksyk (NAFTA).

Jako jedną z kluczowych zmian w kontekście TTIP, które zrealizowała już nowa administracja, wiceminister rozwoju wskazał powołanie Narodowej Agencji ds. Handlu (National Trade Council), która będzie wyznaczać kierunki amerykańskiej polityki handlowej. Według Kościńskiego może to spowodować istotne ograniczenie funkcji przedstawiciela ds. handlu (USTR), do którego zadań dotychczas należało prowadzenie negocjacji umów o wolnym handlu.

Przypomniał, że sekretarzem handlu został Wilbur Ross. To on - według Kościńskiego - powiedział najwięcej na temat wizji polityki handlowej nowego prezydenta USA. "W odniesieniu do umów handlowych w czasie przesłuchania w Kongresie Ross wskazał na konieczność ich weryfikacji pod kątem interesów USA. Sprowadza się to do tego, że koncesje w umowach są symetryczne i równoległe dla obu stron. Jednocześnie zapowiedziano stworzenie modelowej umowy, która posłuży jako punkt wyjścia do negocjacji z partnerami handlowymi" - wyjaśnił.

"Ze względu na powyższe zmiany oraz hierarchię priorytetów, które już zaczynają być realizowane w polityce handlowej USA, w naszej ocenie należałoby się powstrzymać od kategorycznych wniosków w odniesieniu do przyszłości negocjacji ws. TTIP. Jednak można przypuszczać, że TTIP może zostać odłożone przez nową amerykańską administrację na dalszy plan" - podkreślił wiceminister Kościński.

"Konkretnych deklaracji ze strony amerykańskiej administracji jak dotąd (...) nie odnotowaliśmy" - zaznaczył Kościński.

"Rząd polski po zawarciu CETA byłby gotowy do zacieśniania dalszych relacji transatlantyckich również poprzez TTIP. Jednak musimy mieć gwarancje, że umowa przyniesie korzyści polskiej gospodarce" - dodał.

Negocjacje ws. TTIP trwają od 2013 r. Dotychczas odbyło się 15 rund. W ocenie ekspertów ostatnia runda, która odbyła się 7 października w Nowym Jorku, nie przyniosła istotnych postępów. Wskazują, że obie strony nie poszły na żadne ustępstwa, a przyczyną zastoju było oczekiwanie na rezultat wyborów w USA, a w UE - koncentracja na porozumieniu z Kanadą.

Unia Europejska i Kanada podpisały Całościowe Gospodarcze i Handlowe Porozumienie UE-Kanada (CETA) 30 października ub.r. Umowa znosi niemal wszystkie cła i bariery pozataryfowe, a także liberalizuje handel usługami.

We wtorek komisja handlu międzynarodowego Parlamentu Europejskiego poparła zatwierdzenie unijno-kanadyjskiej umowy o wolnym handlu CETA. PE ma głosować nad ratyfikacją porozumienia w lutym.