Rząd jest zdeterminowany, by bronić pierwotnej wersji podatku handlowego; jeśli bierze pod uwagę jego modyfikację, to niewielką - powiedział w poniedziałek w TVP Info minister, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.

Jak mówił, rząd nie zgadza się z opinią Komisji Europejskiej, która zakwestionowała propozycje podatku handlowego. "Odwołaliśmy się do Trybunału Europejskiego, nie zgadzamy się z opinią Komisji. Jesteśmy zdeterminowani bronić tego rozwiązania i bronić polskich przedsiębiorców i kupców" - mówił.

We wrześniu KE wszczęła postępowanie o naruszenie prawa UE przez Polskę w związku z wprowadzeniem podatku od sprzedaży detalicznej. Zdaniem Brukseli jego konstrukcja może faworyzować mniejsze sklepy, co może być uznane za pomoc publiczną. Komisja wydała nakaz zawieszenia stosowania podatku do czasu zakończenia jego analizy przez urzędników w Brukseli.

Polska zaskarżyła na początku grudnia ub. roku do Trybunału Sprawiedliwości UE decyzję Komisji w całości. Jak podało MSZ, w skardze zarzucono Komisji błędną kwalifikację podatku jako pomocy państwa. Polska zarzuca też KE naruszenie unijnego prawa poprzez nakazanie niezwłocznego zawieszenia stosowania progresywnej skali polskiego podatku od sprzedaży detalicznej.

O zaskarżenie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej decyzji KE nakazującej zawieszenie poboru podatku handlowego w Polsce zwrócił się do MSZ resort finansów. MF podkreślał, że reakcja KE w sprawie podatku handlowego stoi w sprzeczności z innymi działaniami na rzecz małych i średnich przedsiębiorstw. Może być też uznana za dyskryminację Polski w kontekście podobnych podatków funkcjonujących we Francji lub Hiszpanii.

Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej zakładała wprowadzenie dwóch stawek podatku od handlu: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku miała wynosić 204 mln zł. Podatek miał obowiązywać od września 2016 r.

Na pytanie, czy rząd jest zdeterminowany, by bronić zakwestionowanej wersji podatku, Kowalczyk odparł, że jest determinacja, by bronić tej (wersji - PAP), która była.

Jak dodał, w przypadku gdybyśmy - po wyroku Trybunału - zostali "zmuszeni do jakiejś modyfikacji, to ewentualnie, ale bardzo małej". "Tak, by jednak wspierać polskich małych handlowców" - mówił.

Na pytanie, kiedy można spodziewać się rozstrzygnięcia kwestii podatku, Kowalczyk powiedział, że jego zdaniem rozstrzygnięcie to możliwe jest w tym roku.