Złoty jest walutą, która w sytuacji zawirowań na świecie zawsze charakteryzuje się dużą zmienności. Dla jej kursu kluczowa będzie dynamika PKB w ciągu najbliższych 2-3 kwartałów - uważa ekonomista Deloitte Rafał Antczak. W środę został on powołany na stanowisko prezesa GPW.

Antczak był pytany przez PAP o to, jaki wpływ wybory w USA mogą mieć na poziom amerykańskich stóp procentowych i stabilność amerykańskiej i polskiej waluty.

"Dolar jest mocny dlatego, że Donald Trump zapowiadał koniec polityki niskich stóp procentowych. Kontestował decyzje Fed (amerykańskiego banku centralnego - PAP) i decyzje przewodniczącej Fed Janet Yellen, która utrzymywała tę politykę" - powiedział. Jak dodał, Yellen utrzymywała taką politykę, bo uważała, że podwyżki stóp procentowych mogą zaszkodzić reszcie świata.

Jego zdaniem Donald Trump zupełnie inaczej definiował swoją rolę jako prezydenta. "Mówił - Ameryka po pierwsze, reszta świata po drugie. W związku z tym rynki oczekują, że te odraczane podwyżki stóp procentowych w USA będą miały miejsce w najbliższym czasie. Dlatego istnieją oczekiwania, że dolar umocni się, bo stanie się bardziej atrakcyjną walutą dla inwestorów" - powiedział.

w jego opinii jeśli Fed zacznie podnosić stopy procentowe, czego spodziewają się rynki, to prawdopodobnie inne banki centralne pójdą również w tę stronę. "Wtedy się okaże w których krajach ten kryzys się naprawdę fundamentalnie już skończył i te kraje przejdą do innej fazy rozwoju gospodarczego, a w których krajach nastąpi pogłębienie (tego kryzysu). To jest niestety tak, że kilka z tych krajów może być w Europie, bo wiemy, że gospodarki Włoch, Francji to nie są gospodarki, które dobrze sobie radzą przy niskich stopach procentowych. Jako one będą sobie radziły wtedy, gdy stopy procentowe wzrosną? To będzie trudny test" - zaznaczył.

Dodał, że w przypadku polskiego rynku należy mieć na uwadze element spekulacje na polskiej walucie. "Złoty jest zawsze walutą miłą dla spekulantów. (...) To waluta, przez którą przechodzi praktycznie cały handel w regionie, bo jest płynna, w związku z czym można inwestować spore kwoty na tej walucie. W Polsce mam świadomość, już od dłuższego czasu, że zawsze w sytuacjach zawirowań w pierwszym okresie złoty jest walutą o dużej zmienności. W dłuższym okresie ekonomia ma oczywiście dużo większe znaczenie - gdy okazuje się, że nie ma ryzyka dla polskiej gospodarki, a wzrost gospodarczy jest wyższy, niż spodziewały się rynki, następuje uspokojenie kursu złotego. Dlatego kluczowe jest to, co się będzie działo z dynamiką PKB w ciągu najbliższych 2-3 kwartałów. To wtedy pozwoli ocenić, na ile spekulacja na złotym miała uzasadnienie ekonomiczne, a na ile to była taka czysta gra rynkowa" - zaznaczył.

W połowie grudnia amerykański bank centralny podniósł stopy procentowe o 0,25 punktu procentowego. Członkowie Fed spodziewają się trzech podwyżek stóp w 2017 r. Kolejna decyzja w sprawie stóp procentowych w USA zapadnie 1 lutego, już po oficjalnym zaprzysiężeniu prezydentury Donalda Trumpa.