Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami przedstawicieli regulatora, Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) zdecydował w poniedziałek o wszczęciu postępowań w sprawie nałożenia na Telekomunikację Polską SA (TP SA) obowiązku funkcjonalnej separacji na jednostkę hurtową i detaliczną, podał UKE w komunikacie.

"Prezes UKE podjął decyzję o wszczęciu postępowań w sprawie nałożenia na Telekomunikację Polską S.A. obowiązku funkcjonalnej separacji na niektórych rynkach właściwych" - głosi komunikat urzędu.

W wyniku dotychczas przeprowadzonych analiz oraz w wyniku informacji napływających do UKE, urząd zauważył, że "dotychczas stosowane środki regulacyjne nie odniosły i przypuszczalnie nie odniosą trwałego skutku w postaci zapewnienia skutecznej konkurencji", odnotował też "występowanie ważnych i utrzymujących się problemów z konkurencją na rynkach hurtowych"; UKE widzi "niewielkie szanse lub brak szans na konkurencję w dziedzinie infrastruktury w racjonalnym terminie".

"Na bazie dotychczasowych analiz prezes UKE stwierdza, iż w wyniku podziału TP rozwiązane zostaną bardzo istotne problemy związane ze stopniem konkurencyjności polskiego rynku, wynikające z: długotrwałej postawy antykonkurencyjnej TP; wykorzystywania przez TP słabości systemu prawnego" - czytamy dalej w dokumencie.

"Celem wprowadzenia obowiązku separacji funkcjonalnej jest wydzielenie w TP jednostki hurtowej, niezależnej od TP i podlegającej niezależnemu nadzorowi, który ustali tej jednostce cele strategiczne nastawione na sprzedaż usług hurtowych. Dzięki temu działaniu część detaliczna TP będzie na takich samych warunkach jak OA [operatorzy alternatywni - przyp. ISB] korzystać z infrastruktury TP, co ma na celu likwidację poważnych problemów we współpracy międzyoperatorskiej" - głosi materiał UKE.

"Wydzielenie jednostki hurtowej zapewni, zdaniem UKE, operatorom alternatywnym nabywanie usług od TP SA na takich samych warunkach i po takich samych stawkach jak część detaliczna TP SA. "Usunięcie powyższych problemów powinno spowodować znaczny wzrost popularności usług świadczonych przez OA na bazie uwolnionych pętli abonenckich (LLU), a w długookresowej perspektywie pobudzić rozwój infrastruktury w wyniku zwiększonych inwestycji OA i OZ" - napisał urząd.

Według zapowiedzi prezes UKE Anny Streżyńskiej, proces separacji powinien zakończyć się w 2010 r.

W raporcie nt. podziału TP SA wstępne oszacowanie korzyści konsumentów wynikających z separacji funkcjonalnej w okresie 5-letnim zostały oszacowane na ok. 704 mln zł. Oszczędności mają wynikać z obniżenia przez operatorów alternatywnych cen usług głosowych (413 mln zł) oraz usług dostępu do internetu (291 mln zł).

Według tego samego raportu, koszt podziału dla samej TP SA może wynieść 754 mln zł. Sama TP SA oceniła wcześniej ten koszt na 641 mln zł. Według spółki, zastosowanie jej planu obniży koszt operacji o wartość inwestycji w IT, które oceniono na 60% (TP SA) lub 80% (konsorcjum) całej operacji.

W ub. tygodniu TP SA zaproponowała UKE plan dobrowolnych działań mających wprowadzić "równoważność dostępu", które miałyby stanowić alternatywę dla przymusowej separacji funkcjonalnej operatora dominującego.

Według wcześniejszych zapowiedzi prezes UKE Anny Streżyńskiej, proces separacji powinien zakończyć się w 2010 r.